Kontakt do Pana Dariusza otrzymałam trzy dni przed moja ostatnia rozprawa. Byłam w krytycznej sytuacji. Moja obecna wówczas pani adwokat, której osobiście nie polecam żegnała się ze mną słowami: „Do zobaczenie na wolności za 3 lata? Nie miałam żadnych nadziei, a Pan Dariusz był moją jedyną deską ratunku.Nic nie obiecał ale jednocześnie nie przekreslał mnie, nie pozbawiał nadziei. Był rzeczowy i konkretny. No i udało się. Dwa odroczenie, a teraz warunkowe zawieszenie wykonania kary. Jestem Panu bardzo wdzięczna Panie Darku. Uratował mi Pan życie, które sama przez własną głupotę bym sobie zniszczyła. Dostałam wielką nauczkę, a dzięki Panu szanse na normalne życie z moim synkiem
Opinia dodana przez: JUSTYNA dnia: 2015-10-02 21:20:42